R E L I G I E Od religii prymitywnych poprzez religie rozumu ku religii Ducha Świętego,

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->RELIGIEOd religii prymitywnych – poprzez religie rozumu– ku religii DuchaŚwiętegoSpis treści:WstępRóżnorodność StworzeniaŻyciew dualizmie – oddzieleniu od Boga i StworzeniaŻyciew Jedności ze Stwórcą i StworzeniemReligie prymitywneReligie rozumuReligia DuchaŚwiętegoJeden Bóg czy politeizm ?Moce Ciemności i ZłaMoceŚwiatłościi bezinteresownej MiłościAwatarzy, Buddowie, Prorocy, Mesjasze, MistycyObjawienie Boskości całego StworzeniaZakończenieAneks 1. Krótkie objaśnienie czym są wymiary / gęstości.Mieczysław Jacek Skiba, 20161WstępReligie. Kto je powołuje dożycia? Kto nimi kieruje ? I czy jest jakaś jedynaprawdziwa ? Padnie zapewne wiele odpowiedzi w tym względzie i jeszczewięcej wątpliwości się zrodzi. Podam i ja swój punkt widzenia – efektdoświadczeń mistycznych i zbadania oraz przeanalizowania naprawdę wieluzagadnień z zakresu mistyki i duchowości, religijności i jej zaprzeczenia czyli zzakresu ateizmu, demonologii, ezoteryzmu, prawa, i wszelkich zagadnieńnaszego społecznego, zbiorowego i indywidualnegożycia– bo coby niepowiedzieć dziś stajemy się globalną wioską, która albo będzie zbioremróżnorodności z całym jej bogactwem kultur i szlachetnych doktryn albo staniesię kołchozem gdzie wsadzi się w jeden wynaturzony mundurek cały gatunekludzki i ktoby nie chciał być niewolnikiem tego chorego systemu stać się możewyrzutkiem, opozycjonistą, buntownikiem i heretykiem. Dokładnie zważmy nate słowa aby nie popaść w taką paranoję wąskiego wybraństwa w jaką popadliliczni członkowie licznych religii i sekt, zwłaszcza tzw monoteistycznych.A więc kto powołuje religie dożycia? Powołują ci, którzy pod natchnieniemjakichś sił dają początek danej religii – nazwijmy te siły siłaminadprzyrodzonymi. Kto nimi kieruje ? wydaje się być dość jednoznaczne – terzekome siły nadprzyrodzone ? Ale to już nie jest takie jasne i oczywiste.Dlaczego ? Po pierwsze – ponieważ nie zawsze zamierzeniem było powołaniereligii jako takiej – raczej zamierzeniem było przekazanie innym jakichśwartości i idei. Po drugie – to co ma w sercu założyciel religii, zazwyczaj IstotaOświecona i wysublimowana w swych ziemskich uczuciach i czynach doboskiego wręcz poziomu – jest później przeinaczane na niezliczoną ilośćsposobów, najpierw przez uczniów, później przez wyznawców, a najbardziejprzez wszelkiej maści kapłanów, którzy w danej doktrynie religijnej chcą sobiezdobyć jak najwyższą pozycję społeczną i prawo do głoszenia jedynie słusznejprawdy. I tu się zaczyna budowanie wieży Babel i niekończących się schodów,których szczytu nikt i nigdy nie jest w stanie osiągnąć bo mity, legendy, bajki,nieprawdy, półprawdy, wreszcie dogmaty narastają do tak monstrualnychrozmiarów,żei sam założyciel religii nigdy niebyły ich w stanie spełnić.Ciężary narzucone wtedy przez religie stają się nie do udźwignięcia – bo2Boskość i Chrystusowość zamiast się do człowieka zbliżać coraz bardziej sięoddala. Kiedyś bliska mi Osoba powiedziała,żeJezus był bogiem bo miał moce.Ta mądra i czująca Osoba mnie zszokowała. Zaprzeczyłem więc szybkostwierdzając,żeprzecież to dobroć naszego serca i miłość w sercu i idące zatym czynyświadcząo czyjejś boskości, a nie jakieś tam moce, które tak prawdępowiedziawszy dla prawdziwych mistyków, w tym licznych od których religiesię rozpoczęły, są niczym istotnym, są prochem i rdzą. Takie moce jeśli nawetsię pojawią to jedynie zawada i w normalnymżyciui nawet w Zbawieniu czyliZjednoczeniu z: Bogiem / Boginią / Sobą / Absolutem / Wszystkim co Jest /Jestem, który Jestem / Pełnią ……. . Po cóż więc dążyć do mocy - do mirażów? Po cóż więc tworzyć te bajki, mity, legendy, dogmaty ? Aby namżycieprostei szczere utrudniały ? Aby nam przeszkadzały w dotarciu do samych Siebie ?dotarciu do naszej totalnej Jedności ? Więc jak słusznie Jezus powiedział ‘tamskarb twój gdzie serce twoje’ – i to zdanie w 100 % sprawdza się wżyciuirównież w Zbawieniu. Człowiek natchniony takimi fałszywymi mirażami dążydo władzy i dominacji nad innymi, dochodząc w tym dążeniu czasami dopoziomu samego Szatana – gdy jego poddani, niewolnicy czy wrogowie niemają jużżadnychludzkich praw i są traktowani gorzej niż zwierzęta, traktowanibez litości. Czy ktoś taki mający moc i władzę nad innymi może się jeszczeuważać za Istotę Ludzką ? Jaką religię wtedy wykreuje nawet bazując na takiejreligii, której początek dał Wielki Oświecony Nauczyciel. Co w imię religiijedynej i słusznej potrafili wyprawiać różnej maści władcyświeccyi religijni,nawiedzeni wyznawcy, kapłani i inkwizytorzy wiemy i znamy z historii ? I tabrutalna prawda wyłania się coraz bardziej wartkim strumieniem prawdy abyuświadomić dziś ludziom jak wiele demonizmu i zła i cierpienia sprowadzonona tenświatza przyczyną religii. Zapewniam,żeza takim złem jakie wypłynęłoz religii i wciąż niestety jeszcze wypływa w zbyt licznych miejscach na tejplanecie, stoją bardzo potężne demoniczne siły. Siły te są zarówno duchowe jaki cielesne. Siły te są czymś przeciwnym do oświecenia i przebóstwienia. Boprawdziwe oświecenie szuka tylko Jedności i Równości. A to demoniczneoświecenie, a raczej ociemnienie, szuka tylko władzy i dominacji, a wkonsekwencji prowadzi do ucisku, mordu i ludobójstwa. I religie pokazały,żetak może być. A brak religii pokazał w jeszcze większym stopniu,żetak możebyć. Więc jeśli twórcy religii sięgnęli gdzieś wświatynadprzyrodzone i do głębiswych serc aby dać podstawy religii mądrej i szlachetnej, uczłowieczającejczłowieka, a ostatecznie przebóstwiającej człowieka, tak z czasem wszystko tobyło przeinaczane, fałszowane, mitologizowane – i już rodziła się droga walki z3tzw heretykami czyli tymi, którzy myślą i czują inaczej – walki bezlitosnej. Abrak religii często i słusznie motywowany chęcią wyrwania się z okowówdogmatów w końcu prowadził do jeszcze gorszych wynaturzeń, ucisków,zbrodni i mordów. Kto więc tym steruje odpowiedzmy ? Jeśli założycielamireligii sterowały siły dobra, czy to duchy niebieskie, czy to dobrzy kosmici. Takpóźniej w przeinaczaniu i fałszowaniu prostych prawd brały już udział siłydemoniczne; duchy ciemności czyli złe duchy, astralni archonci iźlikosmici. Tedemoniczne siły. Powiem więcej te siły okupujące tę naszą piękną planetęZiemię robiły to z prostej przyczyny. Ponieważ nie wiedzą tak jak oświeceniwiedzą czym jest Jedność Stwórcy i Stworzenia, za to wiedzą czym jestoddzielenie czyli dualizm [oddzielenie]. Czyniły wszystko według swegowłasnego ja-ego i według swego własnego metabolizmu. Dążyły do dominacji,władzy, ucisku, zniewalania, eksterminacji, holokaustu. Bo człowiek poddanystresom związanym z jego gnębieniem i zadawaniem mu wszelkich cierpieńgeneruje dla tych ciemnych demonicznych sił rodzaj narkotyku / luszu, którymte siły siężywią–żywiąsię i wpadają w coraz większą ciemność, w corazwiększe oddzielenie [dualizm], w coraz większą brutalność. Gdybyście zeszli doPiekła w Ciemność poznalibyście co znaczy ekstremalna hierarchia, co znaczynieskończona nienawiść, udręka i lęk – bo w takim stanie tkwią wszystkie Istotydemoniczne czy to duchy, czy dusze czy też te istoty, które mają ciała, a odeszływ stronę ciemności. I to dotyczy nie tylko złych kosmitów ale też corazliczniejszych ludzi, którzy przeszli na ciemną stronę mocy i krzywdzą zpremedytacją swych bliźnich. Dożyliśmy czasów gdy i niebo i piekło na ościeżotwarły swe bramy. I dziś z nieba przybywają coraz liczniejsze dusze, a raczejduchy niebieskie, inkarnują się – rodzą na tej zniewolonej planecie – jako dzieci.Nie macie pojęcia jak wiele ryzykują – bardzo bardzo wiele – często wręczswoje istnienie. Bo tu siły ciemności będą dążyć do przejęcia totalnej kontrolinad tymi współczującymi i kochającymi istotami – bo właśnie współczucie imiłość bezwarunkowa były przyczyną tych licznych inkarnacji. Inkarnacje tenastępują nie tylko w obrębie poszczególnych religii – ale również poza nimi.Kto posterujeżyciemtych wielkich dusz-duchów, które dziś w większości sąuśpione - nawet nie mają pojęcia skąd przybyły ? Oby nie ta wojownicza izaborcza ciemna moc ? Oby miłość, współczucie, jedność, dobroć i pokój.Wierzcie mi dzięki poznaniu jasnej i ciemnej strony – poznaniu starego inowego nieba [w których nasze dusze są totalną Jednością i Pełnią i Równością]– poznaniu otchłani [stanu gdzie dusze umierają, przestają istnieć] oraz stanuPiekła – Ciemności, z którą to ciemnością stoczyłem bardzo bolesny bój na4wpół zwycięski, na wpół przegrany, wiem już coraz więcej – i z wieluperspektyw mogę zaglądnąć w akt stwórczy. Ogrom tej walki przerasta pojęcieczłowieka – bo wiele ziemskich i pozaziemskich i duchowych i cielesnych mocyi sił [w tym technologii] stanęło o być albo nie być tej planety ? Kto więc tymsteruje ? Sterują tym zarówno siłyświatłościi miłości jak i siły ciemności i zła.Nam pozostawiono prosty wybór – stanąć po jednej lub drugiej stronie. Czywięc nadal zamierzacie skakać sobie do gardeł jak wściekłe psy z tego tylkopowodu,żeróżne doktryny religijne czy ateistyczne prezentujecie sobą ? Tamoc, która czeka na waszą zagładę tylko czeka na ten moment kiedy skuteczniepodgryziecie swoje gardła – to przenośnia – a w rzeczywistości czeka na czasgdy sami do samozagłady doprowadzicie ! Stańcie więc po stronie miłości,dobroci, mądrości i pokoju aby ocaleć ! Nie myślcie,żejesteście dla siebiewrogami z powodu swej różnorodności !!!? Wrogiem jest tylko ten, który każeWam tak myśleć !!!? Słuchajcie !!!Tak więc już wiecie,żeróżnorodność nie może się stawać przeszkodą leczpowinna być dostrzegana jako bogactwo. Kto w tej różnorodności jak wysokozaszedł ku swej Boskości lub się od niej oddalił z czasem ujrzycie jak i jaujrzałem. Teraz pnę się ku tej/temu, która/który jest Pełnią w nas i robię to bezwysiłku bo ujrzałem swym duchowym okiem, tzw okiem duszy,żeJednymJesteśmy – JEDNYM – i Pełnia i ja i wy – JESTEM. Mówię Wam dziś więc otym abyście szli podnosząc się z każdego upadku – szli w postępie mądrości i wpokoju – ku lepszym czasom, które sami zbudujemy ! Bo Królestwo Boże nieprzyjdzie do nas bez naszego udziału – bo jeśli je zbudujemy to zbudujemyglobalnie lub nie. Kto więc mi teraz powie,żejego wiara jest jedyną prawdziwą? Bo on nikogo nie skrzywdził ? A skąd wie,żenie skrzywdził ? Bo on zna tegojedynego i prawdziwego boga ? Oj naiwny przecież wszyscy Bogami Jesteśmy– bo Jeden Bóg Stwórca dał nam istnienie – i On/Ona Jeden/Jedna mieszka wnaszych duszach i ciałach też – mieszka w całej Pełni ! Zbawia dusze –Jednocząc je z sobą – a ciała ostateczne też prowadzi do nieśmiertelności. Ktowięc mi zaprzeczy,żeJESTEM ? Kto zaprzeczy sobie samemu ?Jeśli więc już na wstępie tej książki uświadomiłaś / uświadomiłeś sobie,żeprzecież JESTEŚ – to stań po tej stronie gdzie ‘Światłość w CiemnościŚwieciiciemność Jej nie ogarnia’. Stań jak i ja stanąłem – zwykły człowiek – JESTEM.5 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tejsza.htw.pl
  •