Psychoterapia.Kierunki-metody-badania-Stanisław Kratochvil, pedagogika Opracowania ogólne 2

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Stanis�aw KratochvilPsychoterapiaKierunki - metody - badaniaPWN, Warszawa 1984Przedmowa.W ci�gu ostatnich dziesi�cioleci jeste�my �wiadkami burzliwego rozwoju dmyplin stanori�cych przyrodnicz� podstaw� medycyny oraz wspania�ych osi�gni�� praktycznych w leczeniu i profilaktyce chor�b.Jednocze�nie jednak coraz cz�ciej s�szy si� g�osy zaniepokojenia i niezadowolenia wywo�ane zjawiskiem okre�lanym niekiedy jako charakterystyczne dla wsp�czesnego etapu rozwoju medycyny: jej post�puj�c� mechanizacj� i dehumanizacj�, spowodowan� zanikiem osobistego kantaktu mi�dzy lekarzem i pacjentem i traktowaniem chorego jako obiektu bada� dokonywanych za pomoc� coraz doskonalszych przyrz�d�w.Jakkolwiek wypowiedzi tego rodzaju s� zbyt alarmuj�ce i nieco przesadne, to jednak sygnalizuj� istotne potrzeby chorego i zawieraj� wa�n� prawd�: podkre�laj� znaczenie swobodnego porozumiewania si� i zwi�zku emocjonalnego mi�dzy lecz�cym i chorym dla korzystnego przebiegu terapii.Czynniki te umo�liwiaj� skuteczniejsze oddzia�gywanie lekarza na chorego, oddzia�ywanie maj�ce na celi sprawienie ulgi cierpi�cemu i poszukuj� CSOU 001089.Do�wiadczenia codzienne, na kt�re sk�adaj� si� 5.re�ycia ka�dego z nas i obserwacje otoczenia, poierdzaj�oczywist� prawd�, �e �r�d�em tej pomocy awie zawsze jest inny cz�owiek lub grupa ludzi i uczucia, s�owa i dzia�ania.Wp�ywaj� one na stan psyicznycierpi�cego, a wi�c na jego emocje, �wiadomo��: achowanie si�, najcz�ciej zmienione chorobowo na utek dzia�ania ca�ego zespo�u czynnik�w: zar�wno alogiczna-somatycznych jak biograficzna-psychologinychi spo�eczno-kulturowych.Wymienione czynniki e tylko kszta�tuj� swoiste cechy osobowo�ci, sprawia r�wnie�, �e ka�dy cz�owiek inaczej spostrzega chora: , inaczej j� prze�ywa i reaguje na ni�.Oznacza to twnie�, �e ka�dy inaczej reaguje na graby pomocy'eczenia, przy czym za�o�y�o*nie tylko od indywidual-i�ei pacjenta, od charakteru jego schorzenia i rodzaju erpie�, lecz tak�e od osoby nios�cej pomoc oraz od odowiska spo�eczno-kulturowego, w kt�rym chory � ukszta�towa� i �yje i kt�rego warto�ci, postawy formy w wi�kszym lub niniejszym stopniu sobie przy zoil.Wszystkie te elementy wywieraj� du�y wp�ywiprzebieg choroby i leczenia, one te� okre�laj� s�ono�� starej maksymy m�wi�cej, �e nie ma chor�b, cz s� ludaie chorzy.St�d te� pr�by analizy znaczenia: oli ka�dego z tych czynnik�w-�rodowiska spo�eczi-kulturowego, sytuacji terapeutycznej, osoby tera*utyi pacjenta, ich wzajemnego wsp�dzia�ania i inrakcjioraz mechanizm�w dzia�aj�cych w procesie: zenia-wydaj� si� rzecz� wa�n�, mog� bowiem iszerzy� nasz� wiedz� o istocie patologii i mo�liwa lach usuni�cia lub z�agodzenia zaburze�.Wszystko to, co w dzia�aniu os�b lecz�cych wp�ya�mo�e na popraw� objawow�, ust�pienie choroby, rmalizacj� zachowania oraz sprawne funkcjonowanie o�eczne chorego, zas�uguje na wyodr�bnienie, okremie i zrozumienie.Dlatego te� coraz wi�ksze znacz�.nie przypisuje si� badaniu niespecyficznych czynnik�w leczniczych, mi�dzy innymi psychologicznym metodom oddzia�ywania i metodzie leczniczej o niezbyt precyzyjdejnazwie-psychoterapia.W wielu wysoko rozwini�tych krajach psychoterapia zrobi�a w ostatnim �wier�wieczu zawrotn� karier�.Staje si� ona coraz modniejsz� metod� lecznicz�, dziedzin� fascynuj�c� wielu, spopularyzowan� szeroko przez sztuk�, literatur� i �rodki masowego przekazu, ale zarazem pozbawion� aury naukowo�ci, poniewa� pos�uguje si� odmiennymi ni� nauki przyrodnicze poj�ciami i metodami dzia�ania, a tak�e-kontrowersyjn�, poniewa� kwestionuje si� jej skuteczno�� i jest ona aren� zaciek�ych spor�w licznych rywalizuj�cych ze sob� szk� i system�w teoretycznych.Pierwsze sp�jne i wewn�trznie zwarte systemy psychoterapeutyczne, usi�uj�ce oddzieli� specyficzne oddzia�ywanie za pomoc� �rodk�w psychologicznych od niespecyficznego wywierania wp�ywu, powsta�y w wieku XIX.Odnosi si� to przede wszystkim do dzie�a Ereuda.Teoria psychoanalizy okre�li�a cele i istot� psychoterapii oraz najbardziej skuteczne metody jej stosowania oparte na okre�lonym uj�ciu osobowo�ci i wywodz�ce si� ze� koncepcje eiiopatogenezy nerwic.Trudno dzi� negowa� znaczenie niekt�rych genialnych hipotez tej taorii i nie docenia� wp�ywu, jaki wywar�a ona na mauki spo�eczne i humanistyczne oraz na sztuk�.Jednak�e psychoanaliza (i jej wsp�czesne odga��zienia) nie potrafi�a udzieli� zadowalaj�cej odpowiedzi na wi�kszo�� stawianych pyta� i wskaza� warto�ciowych dla praktyki leczniczej rozwi�za�.W nast�pnych dziesi�cioleciach powstaj� wobec tego licane r�ni�ce si� mi�dzy sob� szko�gy i systemy psychoterapeutyczne, rozmaicie okre�laj�ce (w zale�no�ci od konstrukcji teoretycznej) cele i metody psychoterapii i zalecaj�ce sto.prze�ycia ka�dego z nas i obserwacje otoczenia, potwierdzaj� oczywist� prawd�, �e �r�d�em tej pomocy prawie zawsze jest inny cz�owiek lub grupa ludzi ich uczucia, s�owa i dzia�ania.Wp�ywaj� one na stan psychiczny cierpi�cego, a wi�c na jego emocje, �wiadomo�� i zachowanie si�, najcz�ciej zmienione chorobowo na skutek dzia�ania ca�ego zespo�u czynnik�w: zar�wno biologiczna-somatycznych jak biograficzna-psychologicznych i spo�eczno-kulturowych.Wymienione czynniki nie tylko kszta�tuj� swoiste cechy osobowo�ci, sprawiaj� r�wnie�, �e ka�dy cz�owiek inaczej spostrzega chorob�, inaczej j� prze�ywa i reaguje na ni�.Oznacza to r�wnie�, �e ka�dy iniaczej reaguje na pr�by pomocy i leczenia, przy czym zale�yto nie tylko od indywidualno�ci pacjenta, od eharaktera jego schorzenia i rodzaju cierpie�, lecz tak�e od osoby nios�cej pomoc oraz od �rodowiska spo�eczno-kulturowego, w kt�rym chory si� ukszta�towa� i �yje i kt�rego warto�ci, postawy i normy w wi�kszym lub mniejszym stopniu sobie przyswoi�.Wszystkie te elementy wywieraj� du�y wp�ywnaprzebieg choroby i leczenia, one te� okre�laj� s�uszno�� starej maksymy m�wi�cej, �e nie ma chor�b, lecz s� ludzie chorzy.St�d te� pr�by analizy znaczenia i roli ka�dego z tych czynmik�w-�rodowiska spo�eczno-kulturowego, sytuacji terapeutycznej, osoby terapeuty i pacjenta, ich wzajemnego wsp�dzia�ania i interakcji oraz mechanizm�w dzia�aj�cych w procesie leczenia-wydaj� si� rzecz� wa�n�, mog� bowiem poszerzy� nasz� wiedz� o istocie patologii i mo�liwo�ciach usuni�cia lab z�agodzenia zaburze�.Wszystko to, co w dzia�aniu os�b lecz�cych wp�ywa� mo�e na popraw� objawow�, ust�pienie choroby, normalizacj� zachowania oraz sprawne funkcjonowanie spo�eczne chorego, zas�uguje na wyodr�bnienie, okre�lenie i zrozumienie.Dlatego te� coraz wi�ksze znacz�.nie przypisuje si� badaniu niespecyficznych czynnik�w leczniczych, mi�dzy innymi psychologicznym metodom-oddzia�ywania i metodzie leczniczej o niezbyt precyzyjnej nazwie-psychoterapia.W wielu wysoko rozwini�tych krajach psychoterapia zrobi�a w ostatnim �wier�wieczu zawrotn� karier�.Staje si� ona coraz modniejsz� metod� lecznicz�, dziedzin� fascynuj�c� wielu, spopularyzowan� szeroko przez sztuk�, literatur� i �rodki masowego przekazu, ale zarazem pozbawion� aury naukowo�ci, poniewa� pos�uguje si� odmiennymi ni� nauki przyrodnicze poj�ciami i metodami dzia�ania, a tak�e-kontrowersyjn�, poniewa� kwestionuje si� jej skuteczno�� i jest ona aren� zaciek�ych spor�w licznych rywalizuj�cych ze sob� szk� i system�w teoretycznych.Pierwsze sp�jne i wewn�trznie zwarte systemy psychoterapeutyczne, usi�uj�ce oddzieli� specyficzne oddzia�ywanie za pomoc� �rodk�w psychologicznych od niespecyficznego wywierania wp�ywu, powsta�y w wiekd XIX.Odnosi si� to przede wszystkim do dzie�a Freuda.Teoria psychoanalizy okre�li�a cele i istot� psychoterapii oraz najbardziej skuteczne metody jej stosowania oparte na okre�lonym uj�ciu osobowo�ci i wywodz�ce si� ze� koncepcje eiiopatogenezy nerwic.Trudno dzi� negowa� znaczenie niekt�rych genialnych hipotez tej teorii i nie docenia� wp�ywu, jatki wywar�a ona na mauki spo�eczne i humanistyczne oraz na sztuk�.Jednak�e psychoanaliza (i jej wsp�czesne odga��zienia) nie potrafi�a udzieli� zadowalaj�cej odpowiedzi na wi�kszo�� stawianych pyta� i wskaza� warto�ciowych dla praktyki leczniczej rozwi�za�.W nast�pnych dziesi�cioleciach powstaj� wobec tego liczne r�ni�ce si� mi�dzy sob� szko�y i systemy psychoterapeutyczne, rozmaicie okre�laj�ce (w zale�no�ci od konstrukcji teoretycznej) cele i metody psychoterapii i zalecaj�ce sto.sowanie r�norodnych, niekiedy wr�cz przeciwstawnych metod i technik oddzia�ywania.Sytuacja taka nie sprzyja uznaniu psychoterapii przez szerokie rzesze lekarzy i ich przygotowaniu do �wiadomego korzystania z tej metody leczniczej.Dodatkowymi czynnikami, kt�re w naszym kraju wp�yn�y niekorzystnie na rozw�j i rozpowszechnienie psychoterapii, by�: s�abe rozr�nianie mi�dzy psychoanaliz� a psychoterapi�, krytyka koncepcji Ereuda i jego epigon�w z pozycji ideologicznych przy niedostatecznych pr�bach wyodr�bnienia i wykorzystania zawartych w niej element�w warto�ciowych, dogmatyczna i niekiedy wr�cz wulgaryzuj�ca interpretacja teorii Paw�owa.Do tych niekorzystmychzjawisk pierwszego powojeamego dziesi�ciolecia nale�y dorzuci� jeszcze takie fakty, jak nadzwyczaj skromne uwzgl�dnienie tematyki psychologicznej i psychoterapeutycznej w kszta�ceniu lekarzy, brak przek�ad�w podstawowych prac z tej dziedziny, niewystarczaj�ca liczba w�asnych oryginalnych publikacji w czasopismach medycznych, nik�a ilo�� o�rodk�w badawczych i dyskusji tw�rczych.Wszystkie wymienione czynniki sprawi�y, �e tak�e w tej dziedzinie mamy do odrobienia powa�ne op�nienia.Ich przejawem jest m.in.brak w j�zyku polskim podr�cznika z zakresu psychoterapii, kt�ry stanowi�by dostatecznie pe�ny, a zarazem obiektywny i rzetelny przegl�d aktualnego stanu wiedzy w tej dziedzinie.Dlatego te� z uznaniem nale�y powita� fakt przek�adu i wydania niniejszej ksi��ki.Jej autor Stanislay Kratochvil, podj�� bardzo ant bitne i trudne zadanie.Pragnie dostarczy� czytelnikowi w skondensowanej formie maksimum informacji, nie pomin�� niczego i nikogo, zachowa� bezstronno�� (... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tejsza.htw.pl
  •